Pychotka.pl – Przepisy Kulinarne

Strogonoff z…. fisha

Takie cóś se kiedyś wymyśliłem…

 

Sobota, w domu żona + szwagierka + 3/4 na stole, a do żarcia nic konkretnego. Na kanapki by cóś było, ale ekipa miała chęć na ciepłe. Jak tu grać, czym tu straszyć…

 

 

Otwieram lodówkę: pełno nas, a jakoby nikogo nie było. Same przekąski. No dobra… piętro niżej – zamrażarka. Jakaś padlina, mrożona włoszczyzna krojona (genialny wynalazek) i… eureka – FISH. Jakiś zamarznięty na kość bolek ( dorsz ) w kawałkach (za życia było go ca 55 cm). No to do boju.

 

Do gara najsampierw: 1/2… szklanki wody (wody – 3/4 jest na stole!), do tego 1/2 paczki tej mrożonej włoszczyzny i do tego te pokrojone bolki.

 

Fish i włoszczyzna mrożone charakteryzują się tym, że się szybko rozmrażają w ciepełku. Normalna padlina dłużej… i dłużej się potem gotuje. Jak widać, że składniki przekroczyły 273 Kelviny to… Wielka Improwizacja: puszka czerwonej fasoli, łyżka słodkiego sosu chili, łyżka ostrej papryki w proszku (suszona w strąkach lepsza), liść laurowy, kulki (ziele i pieprz) i może coś tam jeszcze… a łyżka koncentratu pomidorowego, a więcej nie pamiętam.

 

Z natury coś tam wrzucę (jakaś bazylia, rozmaryn, estragon czy co inne), ale nie pamiętam co to wpadło wtedy… W każdym razie po ok. 15 minutach od tego ostatniego wrzucania… w kokilki (usłyszałem na to świetną nazwę: fleczerki… od… flaków), pokrojona bułka , na stół i… dziewczyny wpadły w zachwyt. Paliło w gębę, aż miło (się piło), ale paliło tak jak należy.

 

A smak… spróbujcie sami. Modyfikacje dopuszczalne…

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *