Pychotka.pl – Przepisy Kulinarne

Nazajutrz, czyli sposób na kaca

Teoria: Stan tzw. kaca spowodowany jest spożyciem nadmiernej ilości alkoholu, czyli zatruciem organizmu substancją dla niego nienaturalną. Głównym czynnikiem powodującym ten stan nie jest alkohol etylowy (C2H5OH), który jak nam się wydaje piliśmy, lecz zawarty w nim w ilościach śladowych alkohol metylowy (CH3OH). Nie w każdym alkoholu, który nabywamy w sklepie jest go tyle samo jeżeli chodzi o procentowy udział. Gdybym miał przeprowadzić ranking „najzdrowszych” (z najmniejszą zawartością alkoholu metylowego), to spośród najczęściej spożywanych trunków wyglądałby on następująco:

1. Spirytus

2. Wódka czysta

3. Wódki gatunkowe

4. Whiski

5. Koniak

6. Wino

Może to Was zaskakuje, ale prawda jest taka, że najlepiej będziemy się czuli po domowej wódeczce zrobionej ze spirytusu, a najgorzej, jeżeli wypijemy proporcjonalnie dużo wina nie daj Boże słodkiego. Wódki polecałbym krajowe, rosyjskie (z pewnego żródła) oraz skandynawskie. Nigdy amerykańskie czy niemieckie.

Profilaktyka: Po pierwsze nie pić, ale to się raczej nie sprawdza. Wiedząc, że udajemy się na imprezę, gdzie z pewnością czeka nas poważne spożycie powinniśmy poczynić pewne przygotowania, które z pewnością ograniczą zgubne tegoż skutki. W przeddzień powinniśmy ugotować kwaśną zupę. Moje ulubione to żurek i kwaśnica (odmiana kapuśniaku – przepisy do ściągnięcia z www.kulinaria.pl). Możecie być pewni, iż nazajutrz organizm będzie domagał się czegoś kwaśnego, a wynika to z zapotrzebowania na witaminę C. Podczas alkoholizowania się należy dużo i tłusto jeść. Wskazane jest sporo ruchu np. taniec. Po powrocie z imprezy, przed położeniem się spać wskazane jest wypić 2-3 szklanki niegazowanej wody – uwierzcie mi, nie jest to łatwe, ale przynosi efekty. Należy też przygotować odpowiednią ilość wody w zasięgu ręki. Najlepiej w czymś, co łatwo otworzyć i zamknąć. Doskonale zdaje rolę bidon rowerowy. Tak przygotowani ograniczymy nadchodzący kataklizm.

Sposoby naturalne: Po pierwsze dużo pić. Dla wytrawnych kacowiczów polecana jest zasada „miękkiego wyjścia”, czyli w myśl innej zasady: „lecz się tym, czym się zatrułeś”. Nazajutrz dobrze jest spożyć kilka buteleczek zimnego lekkiego piwka. Zasada ta jest niestety bardzo zdradliwa, gdyż w łatwy sposób możemy się ponownie wprowadzić w stan lewitacji, a wtedy odroczony kac dopadnie nas ze zdwojoną siłą. Piwo należy pić powoli i w dużych odstępach czasu tylko do momentu, kiedy poczujemy, że dolegliwości ustępują . Pomagają wszystkie kwaśne płyny, czyli wspomniane wcześniej zupy, kefir, sok z kiszonych ogórków. Dobrze działa kawa z cytryną. Można przygotować napój na bazie 50g octu, łyżeczki sody oczyszczonej i 100g wody. Napój ten w momencie wymieszania zaczyna gwałtownie się pienić i wtedy też należy go wypić. Pomaga też wysiłek fizyczny o ile damy radę. Pożądana jest długa kąpiel zakończona zimnym prysznicem.

Nauka w służbie człowieka: Podczas picia alkoholu z organizmu wypłukujemy dużą ilość niezbędnych minerałów, a przede wszystkim magnez i potas. Dlatego dobrze jest zaopatrzyć się w specyfiki, które pozwolą nam przywrócić równowagę w organizmie. W aptekach sprzedawane są w formach do połknięcia oraz musujących (te zwłaszcza polecam) środki uzupełniające wyżej wymienione. Najlepsze są te kompleksowe tzn. potas z magnezem w jednym. Powinniśmy również wypić musujące wapno z witaminą C. Sprawdzone i powszechnie znane są medykamenty stworzone bezpośrednio na kaca czyli Alkazeltzer oraz Alkaprim. Z czystym sumienie mogę polecić napoje izotoniczne czyli Isostar (najlepiej nabyć w proszku w puszce – znacznie taniej wychodzi). Znakomite efekty przynoszą napoje typu plusz magnez (jak nabędziecie to koniecznie przeczytajcie, jaka jest grupa docelowa dla tego produktu). Pomaga zażywanie aspiryny i wszelkich środków przeciwbólowych.

Science fiction: Wpadł mi kiedyś w ręce przedruk z amerykańskiego magazynu „Science” na temat tabletki na kaca. Ponoć istnieje już opracowana receptura na tabletkę, która nie tylko pozwala uniknąć kaca, ale również powoduje całkowite wydalenie z organizmu alkoholu w ciągu maksymalnie dwóch godzin. Twierdzono tam, że nie ma przy tym żadnych skutków ubocznych (ciekawe). Jedyne co nie pozwala wprowadzić jej na rynek to moralność (jeszcze bardziej ciekawe). Według naukowców wypowiadających się na ten temat wprowadzenie takiej tabletki prowadziłoby do zwiększenia spożycia i upadku obyczajów. A tak jeżeli jest wina to musi być i kara. Pomyślcie, ile taka tabletka zaoszczędziłaby dyskusji: kto prowadzi auto po imprezie? Ile mniej bólu? Cóż, jeżeli ten specyfik naprawdę istnieje to myślę, że w końcu interes zwycięży nad moralnością. Money makes the world go round.

Filozofia kaca: Na koniec kilka słów na temat postawy. Osobiście nie znoszę ludzi, którzy się w tym stanie użalają, jęczą i płaczą, że już nigdy więcej. Jeżeli tak to ma wyglądać, to niech będą konsekwentni i faktycznie nigdy więcej się za to nie biorą. Pić trzeba umieć i wszystko jest dla ludzi. Zawsze powtarzam, że kaca należy znieść z godnością i pokorą. Twardym trza być – nie miętkim. Myślę, że nie wyczerpałem tego tematu i stanowi on otwarcie dla dyskusji i wymiany doświadczeń, gdyż ilu kacowiczów tyle sposobów. Pamiętajcie – alkohol to zguba ludzkości.

40 comments for “Nazajutrz, czyli sposób na kaca

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *