Ewuniu zanim Bazylia odpisze, powiem moje zdanie. Nigdy nie daje do szpinaku zasmazki, tylko troche masla i niewiele gestej smietany do smaku. W tym przepisie chodzi o zageszczenie szpinaku, zeby sie trzymal po dodaniu jajek, ale moim zdaniem mozesz nie robic zasmazki, jedynie starac sie zrobic szpinak na gesto i troszke smietany pomoze, aby byl zwarty. Jednak czasami wyjatkowo troszke zasmazki nie doda Ci wagi, co innego, jak ktos stosuje codziennie do zup i sosow. Mozesz tez zrobic polowe podanej ilosci. Ja prawie nigdy nie robie zasmazki, ale raz na jakis czas jesli naprawde konieczne, to nie ma znaczenia, Jadlam tez kiedys szpinak zrobiony inaczej. Umyte swieze liscie szpinaku tylko zblanszowane, juz nie surowe, ale jeszcze jedrne z dodatkiem masla i siekanego czosnku + sadzone jajka. Bylo pyszne i oryginalne. Musze sie dowiedziec od mojej przyjaciolki dokladnie jak ona to robila. Szpinak jest b. zdrowy i pyszny, jesli wlasciwie zrobiony. Hindusi robia zupelnie inaczej niz my i jest wspanialy. Ewuniu, kiedys Ci obiecalam adres do ogrodnictwa, ktore wysyla nasiona i male sadzonki. Masz jeszcze troche czasu, ale teraz posylam, sprawdz sobie linki:
http://www.shepherdseeds.com
http://www.reneesgarden.com.
http://www.whiteflowerfarm.com
Pozdrawiam, Anerite.