Pychotka.pl – Przepisy Kulinarne

O:Zywnosc przyszlosci?

Home Forums Działy Hudy Park Zywnosc przyszlosci? O:Zywnosc przyszlosci?

#45731
Anerite
Participant

Mam konkretne zdanie na temat zywnosci modyfikowanej na podstawie osobistych doswiadczen. Najbardziej popularna forma modyfikacji polega na tworzeniu jarzyn i owocow o wielkosci wiekszej, niz sa naturalne, zeby bylo wiecej „za jednym zamachem”. Polega to na roznych krzyzowkach genetycznych. Czy to jest szkodliwe i czy bedzie mialo jakies skutki? Z cala pewnoscia nie. Krzyzowki sa bezpieczne i niczym nie groza, mozna jesc spokojnie. Natomiast jesli chodzi o smak, to juz inna bajka. Niektore produkty rolnicze niczego nie traca na takich eksperymentach agrotechnicznych, przypuszczalnie zawartosc witamin i mineralow tez jest odpowiednia. Jednak niektore zasadniczo traca na smaku na rzecz wygladu i tu widze problem. Marchewki, selery korzeniowe, pory maja smak niezmieniony, natomiast pomidory zasadniczo tak na niekorzysc. Truskawki absolutnie tak i czosnek tez. Ogolna zasada jest, ze im mniejszy owoc lub korzen jadalny, tym bardziej intensywny smak, im wiekszy – jest odwrotnie. Duze piekne truskawki sa calkiem bez smaku, jak i pomidory. Z pomidorami jeszcze wystepuje inny faktor. Sa one zrywane calkiem zielone i dojrzewaja w przechowalniach przez co absolutnie traca na smaku, jaki to by nie byl gatunek. Wyjatkiem sa te male pomidorki koktajlowe, ktore sa udana hybryda i maja wlasnie odpowiedni smak. Te napewno dojrzewaja na krzakach i mozna je uzyc do wszystkiego w zastepstwie bezsmakowych wiekszych pomidorow. Dla porownania: papryka, im wiekszy owoc, tym bardziej lagodny, im mniejszy, tym ostrzejszy – te male papryczki roznych gatunkow. To samo co do czosnku, im wieksze zabki/glowki, tym mniej intensywny. Jest taki gatunek „sloniowy”, glowki duze jak piesc i calkiem bez smaku. Juz nie sprzedaja bo nie mial popytu. Chinski czosnek teraz powszechny bo o wiele tanszy tez nie jest najlepszy, szczesliwy, kto ma w ogordku wlasny.
Zmiany genetyczne wiec nie sa szkodliwe, ale nie zawsze maja sens. To samo dotyczy hodowli zwierzat. Juz wiele farm zwierzecych odchodzi od szpikowania
hormonami, a to akurat jest szkodliwe, bo ma wplyw na ludzkie zdrowie. Pisza na opkakowaniach, ze mieso bez hormonow, choc drozsze, to nalezy kupowac. To samo z kurczkami. Juz sa farmy sprzedajace kurczaki hodowane na wolnym wybiegu, takie sa najzdrowsze i najsmaczniejsze, informacja na opakowaniach. Tez juz mozna kupic swieze kurczaki obok mrozonych, tez drozsze, ale lepsze. Reasumujac, jesli nie ma hormonalnych dodatkow, zywnosc jest bezpieczna, choc nie kazdy produkt smaczny. Co do gotowcow, to trzeba czytac sklad koniecznie i juz sa firmy w Polsce, ktore produkuja gotowce bez szkodliwych chinskich dodatkow, jak glutaminian sodu, trzeba czytac sklad i wybierac. Jesli jednak nie ma wyboru, to z koniecznosci kupowac co jest, ale raczej rzadko, nie na codzien. Jeszcze moja sugestia, unikac chinskich gotowcow, zupek i innych, w tym ryb, jak sie da albo jesc naprawde rzadko. Chinskie produkty czesto zawieraja szkodliwe dodatki, byly zatrucia, juz nie mowiac o masowych zejsciach ( w tysiacach) zwierzat, glownie psow i kotow po zjedzeniu zywnosci produkowanej na skladnikach z Chin. Naturalnie mowy nie ma o produktach leczniczych roznego typu rodem z Chin, chyba, ze ktos chce popelnic samobojstwo. Polecam zdrowy rozsadek. Anerite.