Ales sie zabuldoczyla Anemite 👿 :laugh:
A tymczasem sama sobie zaprzeczasz. Najpierw piszesz, ze ma byc specjalna maka, potem ze wcale nie. Cos brak Ci konsekwencji i generalnie to co piszesz jest zupelnie niescisle i niejasne.
To ze maka ma byc specjalna, specjalnie przygotowana czy jeszcze jakkolwiek inaczej by to okreslic to nieprawda. Zwykla maka przenna spelni swoje zadanie. Mozna tez uzyc maki z zyta, jeczmienia, orkiszu albo owsa i dalej bedzie to w zgodzie z obrzadkiem religijnym.
A teraz najwazniesze. Od czasu polaczenia skladnikow mamy kilkanascie minut zanim ciasto zacznie rosnac czyli zanim zacznie sie fermentacja. Jesli nie wstawimy ciasta do pieca zanim to nastapi mozemy pozegnac sie z maca. Otrzymany produkt bedzie mial inny smak i zapach, i wedlug obrzadku bedzie "nieczysty" (bo bakterie maczaly w nim palce :whistle: ) – nie bedzie to juz maca. I tu jest cala maca pogrzebana a nie w "specjalnej mace" he he he… 🙂
A to ze uzywamy wody przegotowanej to chyba norma. Nie miem komu to tlumaczysz.
Odnosnie pustych pal nasmiewajacych sie z obcych obyczajow i religii to masz zupelna racje. Tylko, ze nikt tu sie z tego nie nasmiewal. Wiec nie zasmiecaj watku tekstem nie zwiazanym z tematem.
Mysle, ze przydalo troche macy na oczyszczenie duchowe, bo widze w Tobie wiele zla i zgorzknienia Anemite 😆
Smacznego!