Z winem to ja mam tak że nie ważne ile kosztuje musi mi smakować, najdroższe wcale nie są najsmaczniejsze, zwykły użytkownik nie rozpozna tych wszystkich zapachów i woni bo nie jest kiperem więc nie ma się co przejmować, ja z tych tańszych lubię Cote, Fresco i Carlo Rosi.
Z winem to ja mam tak że nie ważne ile kosztuje musi mi smakować, najdroższe wcale nie są najsmaczniejsze, zwykły użytkownik nie rozpozna tych wszystkich zapachów i woni bo nie jest kiperem więc nie ma się co przejmować, ja z tych tańszych lubię Cote, Fresco i Carlo Rosi.
Nie ma co się irytować wiele potraw oryginalnych jest przerabianych na nasze smaki, ważne żeby eksperymentować w kuchni a najważniejsze żeby smakowało, ten przepis i tak jest lepszy niż np. spaghetti z sosem ze słoika albo sosem z proszku masakra. Co do mięsa ja wolę wołowe, lub mieszane. No i dużo czosnku, pomidory obowiązkowo z puszki albo spażone. I już, a makaron nigdy nie hartuje i gotuję aldente.
Nie ma co się irytować wiele potraw oryginalnych jest przerabianych na nasze smaki, ważne żeby eksperymentować w kuchni a najważniejsze żeby smakowało, ten przepis i tak jest lepszy niż np. spaghetti z sosem ze słoika albo sosem z proszku masakra. Co do mięsa ja wolę wołowe, lub mieszane. No i dużo czosnku, pomidory obowiązkowo z puszki albo spażone. I już, a makaron nigdy nie hartuje i gotuję aldente.